Zanim obejrzałem ten film, naczytałem się wielu negatywnych opinii na jego temat.Pomyślałem sobie, że może faktycznie to kolejny jakiś nieudany obraz, który okaże się mało interesujący.
Poszedłem dziś do jednego z kin, bo akurat grają to, co puszczano kilka, czy nawet kilkanaście miesięcy temu.Jakież było moje pozytywne rozczarowanie, gdy obejrzałem ten film.Obserwowałem z wielką uwagą i zaciekawieniem.Duzo myślałem podczas seansu.Kilka razy miałem łzy w oczach, śmiałem się,gdy były elementy komediowe (głównie te z Joanną Liszowską).Moim zdaniem Żebrowski swoją najlepszą rolę zagrał nie w "Ogniem i mieczem", "Panu Tadeuszu", czy "Pręgach",ale własnie w tym filmie.Jako ksiądz Jan okazał się autentyczny, naturalny i niezwykle przekonujący.Warto też zwrócić uwagę na wspaniałe zdjęcia i muzykę Kaczmarka.Wyszedłem z kina doznając katharsis, a zdarzyło mnie się to chyba drugi raz.Niesamowite dzieło.
Film rzeczywiście robi pozytywne wrażenie, i choć zakończenie jest trochę zbyt naciągane (ale tak w wielu filmach sie zdarza)to film ogólnie spoko.
Cieszę się, że chociaż jeszcze jedna osoba na tym forum doceniła ten film, bo z tego co widzę większosci osób nie przypadł do gustu.
Oglądałam już kilka razy ten film. Troche potrwało zanim go skołowałam nikt z moich znajomych nie słyszał o nim. Więc wzięłam sprawy w swoje ręce. Jestem pod wielkim wrażeniem mocy tego filmu. jest on dla mnie jak na razie najlepszym filmem jaki widziałam.
Oglądałam już kilka razy ten film. Troche potrwało zanim go skołowałam nikt z moich znajomych nie słyszał o nim. Więc wzięłam sprawy w swoje ręce. Jestem pod wielkim wrażeniem mocy tego filmu. jest on dla mnie jak na razie najlepszym filmem jaki widziałam.
dorcas ! To naprawdę wspaniale, że film Ci się podobał i znalazłaś w nim to, co ja (tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi).Jest w tym obrazie coś niesamowitego.Podnosi na duchu, daje jakąs nadzieję...
powiem jedno bo inaczej nie umiem go opisać CUUUDOOOWNY!!! Płakałam jak nigdy i strasznie dużo o tym myślę!!! O postaci księdza o tych młodych ludziach i o problemach które można pokonać miłością i bliskością drugiego człowieka...