Ze względu na swoją inność. Może to nie był dramat w super wydaniu, ale przynajmniej wszystko było pokazane tak, jak to mogłoby ssę wydarzyć każdemu z nas. Nic nie było przerysowane. Ukazanie słabości człowieka, jak i jego silnej woli jest atutem tego filmu. No i oczywiście mając na względzie, że jest on oparty na prawdziwej historii zasługuje na uznanie.
Najbardziej ujęła mnie w filmie scena, gdy Jan podczas posiłku w klasztorze czytał czytanie z księgi Hioba. Tak bardzo dotyczyła jego sytuacji, że aż sam pewne rzeczy zrozumiał.
Moim zdaniem zasługuje na ocenę 9. Nie mniej, nie więcej.
Pozdrawiam.